Archiwum 21 lutego 2005


lut 21 2005 Dziś.
Komentarze: 1

Za oknem szaro. Było by ciemno gdyby nie śnieg. Przez niego nie jest tak ciemno. szaro jest. i zimno. marznę i to tylko dlatego ze z lenistwa nie chce mi się wstac, wyciągnąc ręki i zamknac okna. Za oknem widok na cmentarz. Nie pala się znicze. węc jest prawie niewidoczny. Byl by zupelnie niewidoczny gdyby nie brak lisci na drzewach. Przez ich brak wszystko wydaje sie takie smutne, szare. Nienawidzę w taką pogodę chodzić po mieście. wiem, po odejściu z rodzinnego gniazda bede tesknila. Będę zalowala wielu rzeczy. Bedę żalowala tego, że nie powiedzialam im jak bardzo ich kocham. ale ja nie potrafię. może jeszcze nie czas żeby mówić że kocham ? Za rok równy bedę żalowała. Więc żeby zapobiec temu powiem wam... kocham was.  i ja nie jestem chora na znieczulicę. nawet nie wiecie ile w moim sercu jest milości. ale zbyt wiele cierni żeby milośc mogla sie wydostać. jednak wiecie... ciernie zawsze mozna usunąc. trzeba tylko kogoś do pomocy ...
W mieszkaniu czuć sapach kokosów. Zaraz idę się kąpać. Potem pouczę sie z biologi. Przyjdzie Daga, posiedzimy. A potem ? Potem przyjdzie czas na refleksje. Czas na rozmyślanie i zastanawianie się " czy dobrze zrobialam ? ".

A w tej chwili wasnie ... jestem szczesliwa. ot tak, poprostu.

awe_anka : :