lut 28 2005

ona...


Komentarze: 3

Mam 15 lat a ryczę jak małe dziecko. Bo mi matki trzeba ...

Zawsze jak jest w domu myślę co będzie jak ja do niego wrócę. Dlatego miałam dzisiaj doła. Ja wiedziałam co bedzie, co zobaczę... Patrzyłam na innych ... w głowie pytanie "dlaczego ja? dlaczego nikt inny nie musi się bać czy przeżyje do jutra, czy będzie miał czas na naukę, czy będzie mieć w końcu normalne życie". Na klatce już czułam ... co zastanę. Ale w domu nikogo nie było. Dzwoniłam, czekałam, płakałam. Nie było nikogo. Nikogo kto by czekał na mnie z objadem, zapytał co w szkole, czasem nawet przytulił. Poszłam do babci po klucz i weszłam do domu. Chciałam dzisiaj miec gości. Chciałam zaprosic dziewczyny. To co zobaczylam ... potem przeszła mi ochota na wszystko. Przeważnie na zycie... Potem przyszedł on. i zaraz po nim ... ledwo ale przyszła ... ona. Boooże przysięgam .. ja już nie mogę.......
A teraz trzymam w ręku nóż. A ona to widzi i się śmieje. Ciekawe co bedzie potem .......

Gdy tak patrzę na innych zaczynam czuć się winna. Bo to może i moja wina....

Trzeba to przeżyć , żeby wiedziec co to znaczy.

Ja najgorszemu wrogowi tego nie życzę. Prosze, nie róbcie tego wasnym dzieciom... bo je stracicie. Bo stracicie wszystko ...

awe_anka : :
Kumcia
28 lutego 2005, 19:52
nie wiem o co chodzi..lecz tuuuuuuuuuuulee mocno!!:*
pufka
28 lutego 2005, 19:42
Aniuuuu kochana :( tak bardzo chciałabym ci pomóc... chociaż mogę sobie tylko wyobrażać co przechodzisz, to powiem ci że te wyobrażenia nie są przyjemne, nie myślę nawet jak straszne to musi być w rzeczywistości. Stoisz z nożem... śmieje się?! O jezu! Żeby tylko cię nie poniosło, boże błagam! Nie zrob nikomu krzywdy, ani sobie, ani innym. Musisz być twarda i znosić to... z każdym dniem jesteś mocniejsza, chociaż myślisz że masz coraz mniej sił. Musisz dać radę, musisz przekazywać innym jak straszna to rzecz...!!! Pomyśl. Dzięki temu co przechodzisz, TY będziesz dobrą matką i dobrze wychowasz swoje dzieci i nie pozwolisz ich nigdy nikomu skrzywdzić. Jestem z tobą! Pamiętaj... co cie nie zabije to umocni, a to cię nie zabije! Obiecaj mi! Obiecaj że cie nie zabije. BŁAAAAAAAAAGAAAAAAAAAAMMMMMMMM!!!!!!!!!!!
KusKa
28 lutego 2005, 16:20
Wiem o co ci chodzi mniej więcej i naprawdę współczuje...! Jestem z tobą Aniu...! Nie martw się...! 3maj się...! Pa ;)!

Dodaj komentarz