mar 03 2005

Dziękuję


Komentarze: 9

Wczoraj bardzo często płakałam. Dziękuję Daga, że zadzwoniłaś w takiej chwili ... dziękuje dziewczyny  że byłyście przy mnie w takich chwilach.
Dziękuje, Wam za dobre słowa i za samą Waszą obecnosć.
Za to, że troszczycie się o mnie, boicie się. 
Dziękuję, że powiedziałyście że jestem egoistką bo chcę odejść zapominając o tych których kocham i o tych ... którzy kochają mnie.
Dziękuję.
Za to, że jesteście. Potrafię docenić naszą przyjaźń, dobro, radość... ale dlaczego tak rzadko zauważam, jak ważna jest sama obecność.
Dziękuję, że dzielicie ze mną smutki i pozwalacie mi podzielić się z Wami swoimi; troski przeżywane z przyjacielem maleją.
Dziękuję, że dzielicie ze mną szczęśliwe chwile; szczęscie przeżywane z przyjacielem pomnaża się. Dziękuję Asiu, dziękuję Daga

I Tobie też dziękuję... najwspanialszy mężczyzno na świecie.
Dziękuję za Twoją cierpliwość, którą wystawiam na próbę, gdy chcę sprawdzić swoje siły.
Za dobre słowo które przemucasz między zdaniami...
Dziękuję że dzielisz się swoim doświadczeniem. Dziękuję że słuchasz także mojego; to ważne dla mnie... czuć, że moja historia stała się udziałem drugiego człowieka.
Dziękuję za codzienność, mimo że pozwalasz się jej powtarzać. Kocham ją taką jaka jest gdy jest przesiąknięta Tobą.
Potrafisz szary dzień ubrać w kolory zdarzeń, przyrumienić pomysłami, rozjaśnić pogodą ducha.
Codziennie znajdujesz nowy powód do święta.
Zachwycasz się porankiem, by móc wybrać się w kolejny dzień z zapałem wędrowcy.
Mówimy bardzo dużo, by ukryć, że nie mamy nic do powiedzenia. DZiękuję ze choc różnimy się od siebie to tak naprawdę jesteśmy tacy sami.
Pokazałeś mi że odkrycie celu jest już połową sukcesu. Drugą połową jest cisza, która pozwala nam usłyszeć siebie...

Dziękuję Grześkowi, który jest dla mnie cenniejszy niż rodzony brat.
Dziękuję Ci, że potrafisz zadzwonić w nocy i zapytać czy wszystko gra.
Dziękuję, że potrafisz powiedzieć że boisz się o mnie.
Dziękuje, że potrafisz przeprosić i przyjąć moje przeprosiny. Przeciez tak często się sprzeczamy...
Dziękuję, że jesteś w moim życiu od kilkunastu lat i że nie masz mnie dosyć.
Dziękuję.
Za każdą zmarszczkę, którą wyrzeźbiłeś troską.
Za siwy włos, który nosisz, by pamiętać o mnie...
Dziękuję za to że jesteś chłopakiem mojej przyjaciółki. Że pozwalasz jej byc szcześliwą.
Za twoje żarty, którymi mówisz mi "nie smuć się".
Za to że w każdej potrzebie pamiętasz o mnie...

Dziękuję Paulinie.
Dziekuję, że bez obawy mogę odkryć przed tobą swe słabości, wiedząc że nie ujawnisz ich światu, najwyrzej jako zalety.
Za Twą mądrość. Rady przyjaciela czasem więcej znaczą, niż mądrość mistrza, bo przyjaciel potrafi przełożyć dorobek wieków na język przyjaźni.

Dziękuję wam chłopcy...za wszystko.
Za dobre słowa. Słowa przyjaciela są jak kwiaty. wasze pachną dobrocią jeszcze długo po ich wręczeniu. Przewiązawszy nadzieją, składam je w bukiet, by wręczyć Wam je w podziękowaniu ... za samą waszą obecność.
Słowa przyjaciół pozostają świerze na zawsze...
Za chwile z wami spędzone, żarty. Nawet za "Antka". Bo było miło.  W przyszłości bedę miała co wspominać.
DZiękuję że nauczyliście mnie prostoty. Często komplikujemy sobie życie po to, by nie widziec jego pustki...


Dziękuję, że jesteście... Bo tak naprawdę... kocham was.
Nie wymieniłam jeszcze wielu, wielu, wielu. Nie oznacza to że są dla mne mniej ważni.
Kocham was...
I przepraszam że przenoszę na was moje problemy. Ja poprostu jestem zbyt słaba by umierac w samotności... 
 
 

awe_anka : :
magda
16 marca 2005, 18:30
Aniu...chciałam tylko powiedziec Ci,że płakałam kiedy to czytałam...mówie tutaj o wszystkich wspomnieniach.Tyle ludzi nie potafi dziekowac za to,że nie sa sami...słowa \"dziękuje\",\"przepraszam\" przestały juz mieć znaczenie,mówimy je machinalnie i prawie nie różnią się w wymowie od \"cholera\" wypowiedzianego w złości...szkoda,bo to piekne słowa...ciesze sie również,że masz prawdziwych przyjeciół.Podobno tylko do takich mozna zadzwonić o 4:00 nad ranem i dostac pomoc...wiesz,że bardzo ładnie wyglądasz kiedy sie usmiechasz?
pufka
05 marca 2005, 21:55
spoko mała... eh :(
Sziferka
05 marca 2005, 16:01
Nie jestem wymieniona w tej notce bo nigdy mi nie zwiezalas sie nie bylas po mnie gdy bylo ci smutno a zrszta poco to pisac to i tak juz nie wazne..
KusKa
03 marca 2005, 22:00
Może i nie byłam przy tobie gdy plakałaś, gdy żaliłaś się dziewczynom, gdy smuciłaś się w gronie przyjaciół... Ale za to czułam twoją obecność, czułam łzy cieknące po policzkach, czułam twój ból, a przede wszystkim czułam ciebie... Mam nadzieje, że pomogłam ci chociaż samym myśleniam o tobie gdy było Ci źle... Pa ;)!
DAGA
03 marca 2005, 20:20
Aniu wiesz że niemasz za co mi dziękować.Zawsze mozesz na mnie liczyc zreszta wiesz o tym...:D
Kumcia
03 marca 2005, 18:07
:)
marikuS
03 marca 2005, 18:05
tylko najgorsze jest uczucie, kiedy Ty wyciagasz do kogos potrzebujacego pomocy swoja dlon, a on zamiast z niej skorzystac, pluje na nia. poza tym wspaniale jest miec bratnie dusze ktore zrozumieja, pomoga, a kiedy trzeba przebacza.
Asiulek
03 marca 2005, 16:36
Wiesz co.. cudowie jest mieć tyle osób którym można za coś dziękować... ja w taich momentach często zostaje sama.. albo słysze słynne : \"nie wyolbrzymiaj\" :*
03 marca 2005, 16:34
Śliczna notka ...bardzo mi sie podoba...zazdrosze ci tego ze masz tyle osób którym nasz za co dziekowac....moze kiedys tez tak spróbuje..znaleźć tylko zalety..... hmm......tak własnie obiecuje ze tak zrobie..ale czy sie uda????

Dodaj komentarz